Twój e-commerce w końcu wystartował? Dopracowałeś sklep i ofertę w najmniejszych szczegółach, ale klienci rzadko zaglądają na Twoją stronę? Nie czekaj, aż sami Cię znajdą. Pokaż im, że jest takie miejsce w internecie, które trzeba odwiedzić. A jest nim Twój sklep.
Z perspektywy praktyka, chciałabym zwrócić Twoją uwagę na to, że planowanie kampanii reklamowej powinno nastąpić zdecydowanie wcześniej niż w dzień, gdy Twój sklep wystartuje. Bardzo często zdarza się, że marketing jest ostatnim etapem prac. Zostawiamy go po wszelkich działaniach programistycznych, zakupie towarów, wyborze dostawców i firm kurierskich etc. A marketing? No cóż, marketing pozostaje na koniec, bo co trudnego jest w zrobieniu kilku efektownych graficzek na social media…
Nic bardziej mylnego. Jeśli pójdziesz na skróty, to możesz tego srogo żałować.
Zakładając sklep internetowy, zacznij od strategii. Zainwestuj swój czas, aby przeprowadzić analizę konkurencji, trendów, otoczenia, finansów, potencjału rynku, a także własnych zasobów. Być może okaże się, że Twoja intuicja się myli, a badania uchronią Cię przed stratą pieniędzy i czasu.
Nawet nie wiesz, jak często spotykam się z sytuacją, że firmy nie wiedzą, kim jest ich klient. A co gorsze, otwierając swój sklep, kierują reklamę i ofertę do grupy osób, która nie jest nimi zainteresowana. Znajomość klienta to podstawa. Zbuduj persony. Musisz wiedzieć, z kim „rozmawiasz”. Musisz też wiedzieć, gdzie bywa, jakie portale odwiedza i jakich influencerów obserwuje. W ten sposób lepiej dobierzesz kanały dotarcia do klienta ze swoją marką, a Twoja kampania reklamowa będzie efektywniejsza.
Najgorsze, to być tacy jak inni. Ani lepsi, ani gorsi. Jeśli Twój sklep wtopi się w tłum, jakie ma szansę na pozyskanie lojalnych klientów? Nie bój się wyróżniać. Zadbaj o to, aby Twoja marka była „jakaś”. Aby miała charakter i tożsamość. Daj odbiorcom unikalne wartości i stań się ich „marką pierwszego wyboru”.
Pamiętaj! Twoja marka to nie tylko logo i modna nazwa. To wszystko, co komunikujesz klientom poprzez produkt, design, obsługę, proces zakupowy, formy promocji, cenę, materiały reklamowe czy formy dystrybucji. Musisz być spójny. Musisz być omnichannel’owy.
Oj, nie lubimy wyznaczać celów. Spotykam się z tym w wielu projektach. Dlaczego? Bo jeżeli cele są wyznaczone, to znaczy, że trzeba je zrealizować. Cele główne, jak i KPI, powinieneś wyznaczyć już na etapie budowy strategii dla Twojego sklepu. Cele kampanii reklamowej powinny być spójne z celami strategicznymi. Uważaj! Nie twórz celów zbyt ogólnych. Wykorzystaj metodę SMART!
Jestem marketerką. Wiem, jak kreatywnie można wydać pieniądze w sieci. I w zasadzie „sky is the limit”. Zanim zaczniesz planować kampanię w internecie, to sprawdź, jakim budżetem dysponujesz. Nie ma co planować tworzenie unikalnego chatbota w Twoim sklepie, jeśli miesięcznie możesz wydać na promocję 1 500 zł. Ale nie martw się. Niskim kosztem również możesz promować swoją markę. Rozdysponuj wydatki rozsądnie.
No może niekoniecznie fanem, ale musisz wiedzieć „co w trawie piszczy”. Poznaj swoją konkurencję od podszewki. Sprawdź, czym się wyróżnia. Przez jakie kanały dociera do klientów, co im obiecuje, jakie formy promocji uznaje za najkorzystniejsze, gdzie się reklamuje i z jakimi influencerami współpracuje. Im więcej wiesz, tym skuteczniej się reklamujesz, a Twoja kampania reklamowa jest wyjątkowa.
Gdy wiesz już wszystko o swoim kliencie, to przemyśl, w jaki sposób z nim rozmawiać! Jak chcesz się z nim komunikować oraz jakimi informacjami się dzielić. Czy bardziej w zabawnym tonie, a może jednak postawisz na oficjalny, bardziej profesjonalny sposób „rozmowy”? To najlepszy moment, aby wybrać swój przekaz reklamowy i rozpocząć tworzenie odpowiednich treści.
Koniecznie przeanalizuj ścieżkę zakupową klienta. Skąd dowiaduje się o Twoim sklepie, czy sam proces zakupu jest dla niego prosty i zrozumiały, czy pojawiają się jakieś punkty bólu, które trzeba usunąć bądź zniwelować? Poznając odczucia klienta, będziesz wiedział nie tylko, jak poprawić jakość obsługi, ale również jakie materiały contentowe i na którym etapie ścieżki powinieneś udostępnić. Często na przykład klient ma problem z wyborem produktu. Szuka rozwiązań, porównań, prezentacji. To Ty powinieneś mu je dostarczyć w formie szczegółowego opisu produktu, bezpłatnych konsultacji, video na YouTube bądź przewodnika po produktach w formie e-booka.
Wiesz już co mówić, najwyższa pora, by wybrać miejsca, w których Twój komunikat będzie się pojawiać. No i tutaj masz do wyboru zarówno kanały bezpłatne (np. własne profile w mediach społecznościowych), płatne (np. reklama Google Ads, Google Zakupy, Facebook Ads etc.) i tak zwane „earnd media”, czyli miejsca tworzone przez społeczność (np. fora internetowe). Na tym etapie znasz swojego klienta już bardzo dobrze, więc wiesz, gdzie ma profil społecznościowy, jakie strony odwiedza i jakich influencerów obserwuje. To są doskonałe wskazówki, by wybrać odpowiedni kanał komunikacji.
W jaki sposób zaprezentujesz swoją ofertę? Co najlepiej sprawdzi się w przypadku Twojej sprzedaży? Oczywiście… to zależy. Miej jednak na uwadze, że w sektorze B2B i B2C sprawdzają się inne formaty. W przypadku sprzedaży „business 2 business” najbardziej doceniane są prezentacje, e-booki, e-konsultacje, demo, webinaria etc.
W przypadku gdy tworzysz treści dla odbiorców indywidualnych, wykorzystaj posty i reklamy w mediach społecznościowych, grafiki, filmy, akcje z obszaru real time marketing i ambient marketingu.
Wiesz już komu, co, jak i gdzie przekazać. Teraz należy wybrać narzędzia, które usprawnią Twoją komunikację z klientem. Rynek Martech (czyli technologii dla marketingu) liczy obecnie około 10 000 rozwiązań. Jeżeli raczkujesz w tym temacie, wybierz sprawdzone rozwiązania, jak na przykład SalesManago jako narzędzie do automatyzacji marketingu, Canvę do tworzenia grafik bądź prezentacji, ClickMeeting czy Teams jako aplikacje pozwalające na organizacje webinariów i spotkań z odbiorcami.
Każda dobra strategia powinna mieć plan! Stwórz harmonogram działań. Ustal, kiedy i gdzie będziesz wyświetlać reklamy. Opracuj kalendarz treści, które będziesz udostępniać przez swoje social media. Pamiętaj, by wzmacniać promocję przed peakiem zakupowym, a zmniejszać w sezonie ogórkowym.
Powoli kończymy. Uczulam Cię tylko, byś analizował swoje działania. Nie wszystkie formaty czy kanały okażą się skuteczne. Sprawdź z czego warto zrezygnować i nie przepalić budżetu.
Powodzenia!