Kilka faktów o pozycjonowaniu domen wielojęzycznych

Chyba nie muszę nikogo przekonywać, że coraz częstszą praktyką firm jest tworzenie kilku wersji językowych dla domeny. […]

Czas czytania: 4 minut
Opublikowane: 10 listopada, 2016

Chyba nie muszę nikogo przekonywać, że coraz częstszą praktyką firm jest tworzenie kilku wersji językowych dla domeny. Jednak są one tworzone w różnych celach. Niektóre przedsiębiorstwa chcą trafić na rynki zagraniczne. Inne do anglojęzycznych klientów, działających lokalnie.

Pozycjonowanie wielu wersji językowych jest trudne. Wpływa na to wiele czynników. W dzisiejszym artykule przedstawię kilka faktów, o których warto wiedzieć.

SEO dla różnych rynków

Po pierwsze, pozycjonowanie w różnych krajach wygląda inaczej. Inne czynniki mają wpływ na pozycję w wyszukiwarce. Czasami, kluczowe znaczenia mają silne linki, a czasami najważniejsza jest dobrze zoptymalizowana witryna internetowa. Aby skutecznie realizować działania SEO w różnych krajach, bardzo przydatna okazuje się znajomość lokalnych zasad i wytycznych. Jeśli nie wiesz od czego zacząć, podejrzyj konkurencję. Sprawdź, jakie metody wykorzystują.

Geolokalizacja i regionalizacja

Google przywiązuje dużą wagę do odpowiedniego targetowania – kierowania treści do określonej grupy odbiorców, tak by ci znaleźli dokładnie tego, czego szukają. Każda domena posiada przyporządkowanie geolokalizacyjne. W przypadku serwisów wielojęzycznych ważne jest, aby każda wersja była wyraźnie oddzielona od innych.

Dodatkowo, wyszukiwarki starają się pokazać internautom treści dopasowane do języka, w którym wyszukują. Warto pamiętać, że geolokalizację można ustawić w narzędziach Webmastera, wykorzystując opcję Docelowa lokalizacja geograficzna (folder Ustawienia).

Jaki adres internetowy?

Na to pytanie trudno jednoznacznie odpowiedzieć. Istnieje kilka, powszechnie stosowanych metod o różnej skuteczności i różnych wymaganiach. Jedną z nich jest utworzenie osobnych domen dla wersji językowych. Dla przykładu:

  • www.brandnewportal.dfirma.pl
  • www.brandnewportal.de
  • www.brandnewportal.ru

Osobne domeny są efektywną formą pozycjonowania, jednak niosą ze sobą sporo minusów. Wyszukiwarka Google każdą domenę traktuje jako osobny byt. Oznacza to, że poniesiesz duże koszty pozycjonowania, budowy jej siły. Tworzysz domenę od zera. Dodatkowo, dla wielu firm problemem stanie się dostępność domen. Często nie będzie możliwości wykupienia nazwy, jaka je interesuje.

Wykorzystywane są także subdomeny, takie jak:

  • www.de.brandnewportal.dfirma.pl
  • www.ru.brandnewportal.dfirma.pl

Subdomeny to sporo korzyści. Google widzi je jako osobne domeny, dlatego pozycjonowanie na obcych rynkach jest efektywne. No i nie ma potrzeby zakupu dodatkowych domen.

Inną metodą jest umieszczenie wersji językowych pod tą samą domeną, ale w osobnych katalogach, jak:

  • www.brandnewportal.dfirma.pl/de
  • www.brandnewportal.dfirma.pl/ru

Ta opcja jest bardzo popularna. Związane to jest z niższym kosztem wdrożenia i pozycjonowania. Nie musicie budować silnej domeny od zera. Największym minusem jest brak możliwości ustawienia osobnych geolokalizacji. Przy tej opcji, efektywność działań SEO może być jednak utrudniona. Ta forma sprawdza się głównie dla zagranicznych klientów na lokalnym rynku, korzystających z wyszukiwarki Google.pl

Moim zdaniem nie ma idealnego rozwiązania. Tworząc osobne domeny musisz liczyć się z ogromnymi kosztami związanymi z zakupem domen, pozycjonowaniem, budową pozycji. Jeśli stać Was na to, macie odpowiednie zasoby i zaplecze, wybierzcie to rozwiązanie. Ja preferuję subdomeny, które oczywiście posiadają swoje wady. Jednak w porównaniu z osiąganymi kosztami, są dla firm relatywnie najmniej bolesne.

Globalny linkbuilding

Źródła linków kierujących do Twojej witryny są ważne. Nie wystarczy zadbać o bogatą bazę dobrej jakości linków. Należy pamiętać o ich lokalizacji. Dla przykładu, jeśli pozycjonujesz polską witrynę, dobrze widziane jest linkowanie z lokalnych witryn. Podobnie jest w innych krajach. Niemiecka wersja językowa powinna posiadać linki z innych, niemieckojęzycznych, silnych stron WWW.

Jak to zrobić? Podobnie jak w Polsce. Po pierwsze, zbudujcie bazę katalogów z innych krajów. Zamieście tam swoje witryny. Poszukajcie również silnych stron, blogów, portali branżowych, które zechcą zamieścić linki do Twojej strony.

… nie tylko Google

Jesteście zapewne przyzwyczajeni do faktu, że Google jest królową przeglądarek. I rzeczywiście tak jest. Pamiętajcie jednak, że nie we wszystkich krajach. Jeśli chcecie pozycjonować się w Rosji, to skupcie się na wyszukiwarce Yandex. To ona jest najpopularniejsza.

Treści

Oczywiście nie zapominajcie o zawartości witryny. Zadbajcie nie tylko o jej funkcjonalność i użyteczność, która jest doceniana w każdej lokalizacji. Stwórzcie dobrej jakości treści. Zarówno pod względem merytorycznym, jak i czystości językowej. Zwróćcie także uwagę, aby nie mieszać języków. Każda wersja językowa musi być możliwie czysta i bezbłędna.

Lokalizacja serwera

Lokalizacja serwera jest kwestią sporną. Według niektórych, witryna postawiona na polskich serwerach nie ma szans być dobrze wypozycjonowana w Ameryce. Zdaniem innych, nie ma to aż tak dużego znaczenia, gdyż obecnie wiele witryn jest ulokowanych w innych krajach, a nawet kontynentach. Kwestia jest dyskusyjna. Jeśli jednak jest taka możliwość, wykorzystaj zagraniczne serwery, do ulokowania swojej obcojęzycznej domeny.

Pozycjonowanie na obcych rynkach jest prawdziwym wyzwaniem. Warto je jednak podjąć jeśli eksportujesz swoje dobra bądź usługi. Jeśli macie wątpliwości, czy działania SEO mogą być skuteczne także w Polsce, chciałabym Was zapewnić, że tak. Wymagają jednak dużej wiedzy o lokalnych wymaganiach.

‌ Daria Widerowska, Executive MBA

Jest założycielką portalu BRAND NEW, redaktorką oraz wykładowczynią w programie Executive Master of Business Administration na Collegium da Vinci. Prowadzi również zajęcia na Uniwersytecie Ekonomicznym i Uniwersytecie WSB Merito w Poznaniu. Ma ponad 14 lat doświadczenia w kierowaniu działaniami marketingowymi w różnych firmach, a od blisko 10 lat zarządza działem marketingu w dużej poznańskiej firmie IT. Pracuje także jako konsultantka, strateżka marketingowa i szkoleniowiec. Specjalizuje się w łączeniu neuromarketingu z działaniami digitalowymi. Tworzy strategie marek, opierając się na znajomości ludzkiego mózgu i procesów decyzyjnych.

Sprawdź, czego dowiesz się z artykułu

starusersclockmagnifiercrossmenuarrow-right-circletext-align-justify