Prowadząc kampanie oczekujemy wyników. To one mówią, czy spełniliśmy zakładane cele. Podsumowują także obraną strategię, środki przekazu i kanały. A jak przeprowadzić prawidłowo analizę wyników? Pewnie podobnie jak większość marketerów, korzystasz z Google Analitycs. I doskonale. To narzędzie daje ogromne zasoby informacji z których należy czerpać.
Dzisiaj opiszę jedną z metod analizy prowadzonych kampanii, realizowanych zarówno przez Internet, jak i Offline. Tą metodą jest tagowanie parametrami UTM. Wielu z Was na pewno o niej słyszało, ale niewielu korzysta.
Kampanie online mogą być realizowane opierając się o różne kanały, na przykład poprzez płatne wyniki wyszukiwania, kampanie banerowe, boksy reklamowe, mailingi, działania w social media.
Kampanie offline prowadzone są poprzez ulotki, foldery, zaproszenia etc.
Google Analitycs pozwala prowadzić zaawansowaną analitykę w przypadku wszystkich powyższych kanałów.
Tagowanie parametrami UTM to dodawanie do adresów URL odpowiednio dobranych parametrów. To one pozwalają na wyselekcjonowanie oraz odpowiednie zakwalifikowanie źródeł ruchu w Google Analitycs.
Jak wygląda taki URL? Łatwo go rozpoznać po wpisanych oznaczeniach oraz długości:
przyklad.pl/?utm_medium=e-mail&utm_source=mailing&utm_campaign=Tydzien-Darmowej-Dostawy
Google Analitycs jest narzędziem niezwykle rozbudowanym i funkcjonalnym. Temu nie można zaprzeczyć. Jednak jest wiele przypadków, w których nie jest w stanie precyzyjne wyznaczyć źródeł, z których dany użytkownik trafił na stronę www. Zwłaszcza w przypadku, gdy kampania realizowana jest za pośrednictwem różnych kanałów. Tagowanie UTM pozwala określić jakie źródła są najbardziej efektywne i które przynoszą największy ruch. Być może nie ma potrzeby, by inwestować we wszystkie.
Tagowanie UTM pozwala nam sprawdzić czy ruch pochodzi, np.:
Tagowanie UTM najczęściej wykorzystywane jest w związku z kampaniami mailingowymi, głównie dlatego, że Google Analitycs mylnie pokazuje źródło ruchu (jako none/direct).
Najważniejszym narzędziem jest Kreator adresów URL, tak zwany UTM Builder. Aby poprawnie stworzyć otagowany adres URL, musisz przypisać odpowiednie parametry. Na stronie pomocy technicznej Google Analitycs, znajdziesz szereg wskazówek opisujących prawidłowe parametry.
Bit.ly to narzędzie, które pozwala skrócić adresy URL, po otagowaniu. Niestety UTM Builder tworzy bardzo długie adresy www i nie ma możliwości ich okrojenia w standardzie.
Narzędzie to powinno Ci służyć do rozpisania Twoich kampanii według wcześniej określonych parametrów. Wpisuj tam zapisane linki wraz z tagami.
Pokrótce, jest to narzędzie, które umożliwia śledzenie efektywności różnego typu źródeł ruchu, który pojawia się na naszej stronie internetowej. Wyniki widoczne są w Google Analitycs. Aby uzyskać odpowiednio otagowany adres URL, wystarczy wypełnić formularz znajdujący się na stronie oraz wygenerować link.
Google Analitycs umożliwia przekazywanie danych, pochodzących z 5 podstawowych zmiennych, takich jak:
Ruch z właściwie otagowanych i przygotowanych kampanii znajduje się w raportach Google Analitycs według ścieżki:
Pozyskiwanie>Kampania>Wszystkie Kampanie
Z tagów UTM możesz korzystać również w kampaniach realizowanych poza Internetem. Popularnym narzędziem, pomocnym w analizie ruchu z ulotek czy folderów są kody QR. To w nich można zaszyć otagowany adres URL i śledzić efekty kampanii.
Oczywiście rezultaty nie zawsze są wiarygodne. Choćby ze względu na to, że nadal QR kody nie są popularne i wymagają ściągnięcia odpowiedniej aplikacji na smartfona. Dla wielu łatwiej jest wejść na stronę poprzez wpisanie bezpośredniego adresu URL, niż zeskanować kod QR. I w ten sposób wyniki uzyskane w Google Analitycs na pewno będą zaniżone.
Google Analitycs to naprawdę potężne urządzenie z którego warto korzystać. Podobnie warto wykorzystywać tagi UTM dla prawidłowej analityki prowadzonych kampanii. Pamiętajcie, kampanie pochłaniają często ogromne budżety. A zdarza się, że największy ruch pochodzi z najmniej docenianego kanału. Warto kontrolować wydawane pieniądze!